
Czasem warto wrócić do medycyny niekonwencjonalnej, po co zatruwać swój organizm chemikaliami gdy nie trzeba. Chciałabym Wam przestawić propozycję syropu naturalnego, niezwykle skutecznego i dość uniwersalnego, praktycznie bez ograniczeń wiekowych. Ja taką miksturę już od dość dawna stosuję za każdym razem gdy zaczynam odczuwać, że z moim zdrowiem zaczyna się dziać coś nie tak.
Przyrządzenie syropu jest bardzo łatwe i szybkie. I wbrew pozorom nie smakuje tak źle jak wygląda, pachnie czy nawet brzmi :)
Syrop z cebuli - to bohater mojego domu :) Zawiera dużo witamin o działaniu silnie dezynfekującym i łagodzącym. Uzupełnia niedobory witaminy C, A, B1, B2, PP oraz wielu mikroelementów: cynku budującego odporność przeciwwirusową, przeciwmiażdżycowego selenu, fosforu będącego budulcem kości oraz wapnia. Leczy kaszel, przeziębienie, a także smarowany pod noskiem dziecka, łagodzi katar.
Proporcje mogą się zmieniać w zależności od tego ile osób trzeba postawić na nogi.
Dwie, trzy cebule pokroić w drobną kostkę, zalać ok. 3 łyżkami miodu (zawiera więcej witamin) lub cukrem (jeżeli u naszego pacjenta występuje alergia) odstawić na ok 4-5 godzin żeby cebula puściła sok i nasz syrop gotowy. Opcjonalnie można dodaj jeszcze 1-2 ząbki czosnku by jeszcze bardziej ubogacić w witaminy i składniki naturalne nasz syrop.
Pamiętajmy jednak, że nawet domowej roboty lekarstwo zawsze pozostaje lekarstwem i tak to traktujmy jeśli chodzi o dawkowanie. U mnie sprawdza się 1 łyżka (taka do zupy) dwa, trzy razy dziennie dla dorosłych i 1 łyżeczka (do herbaty) dwa razy dziennie dla mojej 18. miesięcznej córeczki.
U nas po dwóch-trzech dniach objawy ustępują zwykle bez konieczności stosowania aptecznych medykamentów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz